
W sobotę pogoda równie wiosenna, zrobiliśmy z Magdą krótką pętlę w KPN. Zaliczyliśmy Karapty, Sosnę Powstańców i w końcu kapitalny singiel w Górkach aka Szczebel, na którym zabrakło 2 sekudny do KOM'a. Po drodze przerwa na uzupełnienie płynów;)
Niedziela przynosi zmianę pogody - w prognozach lekki deszcz i ochłodzenie. No i?

Lekko wczorajsi spotkaliśmy się z Albertem i Jarkiem w Wierszach i zrobiliśmy wspólnie pętlę szlakiem kapinoskich Dębów:) Dąb Powstańców

Singielek w drodze do góry św. Tereski
Dąb Kobendzy

Super wypad i mimo, że pogoda nie dopisała, bo momentami faktycznie pokropiło, warto było, bo były też momenty słoneczne!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz